poniedziałek, 31 sierpnia 2015

20 days of Doodling


Proszę się nie śmiać!!
Albo z resztą, przecież śmiech to zdrowie. :) 


Od dawna twierdzę, że talentu plastycznego absolutnie nie mam i to wyzwanie mi to udowodniło, ale myślę, że liczy się dobra zabawa, a nie nasze umiejętności- je w końcu zawsze można poprawić. 

Co mi dało wyzwanie? 

Na pewno rozwinęło. Myślenie, kreatywność, siebie. Intuicyjne rysowanie, pozwala wyrazić siebie i przede wszystkim dlatego cieszę się, że wzięłam udział w wyzwaniu i że w ogóle zostało ono zorganizowane. Całe to moje "bazgrolenie" również odprężało, co więcej, w pewnej chwili nie mogłam się już doczekać następnego dnia, bo Doodling. 

Co o tym myślicie? Zarobiłabym malowaniem chociaż na wodę? :D Zachęcam Was do pobrania arkusza i też malowania sobie, to jest świetne. Serio. 

Pozdrawiam, Ola. 
Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)
Image Map 

niedziela, 16 sierpnia 2015

Musisz.



Musisz być piękny.

Musisz być wysportowany. 

Musisz być szefem w wielkiej korporacji. 

Musisz być doskonałym uczniem. 

Musisz zawsze się uśmiechać i być pozytywny. 

Musisz się dostosować do reszty.

Musisz wiedzieć wszystko. 

Musisz być na każde zawołanie najbliższych.

Musisz być doskonały w tym co robisz i nie masz prawa się absolutnie NIGDY się pomylić.

Musisz.....


Zastanów się co jeszcze musisz. Tak na dobrą sprawę, to nie musisz nic. Chcesz, ewentualnie możesz. To TY decydujesz o swoim własnym życiu i o tym co w danym momencie robisz, czego pragniesz. Żyjesz według swoich własnych zasad, a nie tego co ktoś Ci każe. Każdy moment jest dobry do zmiany, nawet ten. Weź kartkę i zapisz to, co pragniesz zrobić i po prostu zacznij. 

Dobrze, dobrze powinniśmy stosować się do niektórych rzeczy np. kodeksów prawnych czy coś, ale poza nim jest multum innych rzeczy na które mamy wielki wpływ. 

Korzystaj z życia, póki możesz. I nie żałuj. Każda sytuacja uczy. Nawet jeżeli nie skończyła się happy end'em. 

Pozdrawiam, Ola


Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)

 

poniedziałek, 13 lipca 2015

Rzeczy, które mnie inspirują #1


Już jakiś czas temu zapowiadałam nowy cykl postów. Będzie on nosił nazwę "Rzeczy, które mnie inspirują" i każdego tygodnia będzie poświęcony osobnemu tematowi.     

  1. LUDZIE

Nie mam na myśli konkretnych osób, które codziennie dają mi masę pomysłów (może poza tym Panem). Każdy człowiek jest niesamowicie inspirujący, od noworodków po starszych, doświadczonych życiem. Drzemie w nich tak dużo pomysłów, energii, marzeń, emocji, przeżyć. Przecież każdy uśmiech jest inny, a także  nie ma "dwóch jednakich spojrzeń w oczy"(W. Szymborska). Coraz to nowe dokonania, pomysły, rekordy, codzienne pokonywanie samego siebie i branie tego, czego od życia się pragnie. To mnie właśnie inspiruje w ludziach jako w zbiorowości, jak i również w człowieku jak i indywidualności. Różnorodność także jest ważna, bo nawet bliźnięta jednojajowe są inne. Pielęgnujmy to, kim jesteśmy i nie ulegajmy zmianom, które dyktuje aktualny trend. Każdy jest wyjątkowy. Każdy jest inspiracją!
                                                                                       


  Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)
     
   

wtorek, 30 czerwca 2015

Letnie postanowienia 2015



Mniej więcej od tygodnia mamy tak długo wyczekiwane przez Wszystkich LATO!!! Razem z nim pojawiły się u mnie, choć nie tylko, pojawiły się postanowienia i plany. Jesteście ciekawi, jakie konkretnie ? 

  1. Codzienne ćwiczenia fizyczne
    Jeżeli tylko kolana mi pozwolą codziennie chcę ćwiczyć. Jak na razie staram się trzy razy w tygodniu biegać na bieżni, a w pozostałe dni uprawiać pilates lub jeździ >20 km na rowerze. 
  2. Czytać przynajmniej dwie książkę tygodniowo
    Chciałabym przeczytać wszystkie moje tegoroczne lektury - 18 ( dlaczego??), a poza tym nadrobić zaległości, które się od jakiegoś czasu ambitnie kumulują 
  3. Dokończyć serial
    Może to brzmi idiotycznie, ale mniej więcej pół roku temu zaczęłam oglądać "Suits"
    i bardzo się w niego wkręciłam, a później z braku czasu zaniechałam tego. Szkoda, bardzo mnie odprężał ;)
  4. Wziąć udział w "Festiwalu Kolorów" w moim mieście
    Podobno ma się odbyć pod koniec sierpnia. Już nie mogę się doczekać!!!
  5. Podszkolić się w robieniu zdjęć
    Może nie będzie to od razu kurs dla profesjonalistów, jednak na pewno będę się starała rozwijać w byciu "fotografem" 
  6. Podszkolić swój angielski i rosyjski
    Teraz, gdy mam więcej czasu mogę się na tym skupić. Co teraz można zrobić bez znajomości języków? Blondynko na językach-nadchodzę! 
  7. Odpocząć
    Tak po prostu. Po całym tym zwariowanym pierwszym roku w liceum muszę zregenerować siły i nabrać ich na kolejny rok
Na dziś to już wszystko. Wracam niedługo z nową serią wpisów. Ale zanim to nastąpi: Co Wy planujecie na lato




                                      


                                            Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)




                                       
                                       
                                                                          Image Map Follow my blog with Bloglovin

środa, 24 czerwca 2015

Zaryzykuj.


Coraz częściej w polskiej blogosferze pojawiają się wpisy dotyczące wychodzenia ze swojej strefy komfortu, czyli strefy, w której czujemy się bezpiecznie, nie chcemy niczego ryzykować czy zmieniać. Z pewnością niesie to swoje korzyści i pozwala na samorozwój. Dzisiaj jednak chciałabym Wam opowiedzieć pewną historię...

W ostatni poniedziałek wraz z grupą teatralną, do której należę występowaliśmy na deskach teatru. Było to dla nas wszystkich niesamowitym przeżyciem, ponieważ być może już nigdy nie będziemy mieli drugiej takiej szansy. Choć tę sztukę wystawialiśmy już kilkukrotnie wcześniej, byliśmy zdenerwowani, bo przecież to już nie szkolne przedstawienie, które ogląda garstka ludzi. Gdybyście mogli zobaczyć nasze uśmiechnięte twarze, gdy dostaliśmy owacje na stojąco! 

No dobrze, ale co to ma wspólnego z tytułem wpisu? 


Już tłumaczę. Gdy we wrześniu przyszliśmy na pierwsze zajęcia, nie wiedzieliśmy czego mamy się spodziewać. Przesłuchania wystraszyły znaczną cześć kandydatów, potem było już tylko lepiej!
W listopadzie dowiedzieliśmy się co będziemy wystawiali. Szok. Niektóre z ról były dość hmm... kontrowersyjne jak na pierwszy rzut oka. Ale wszyscy ZARYZYKOWALIŚMY, przecież na pewno nam się uda. I tak też się stało! Próby choć niejednokrotnie męczące i bardzo wymagające, sprawiły, że bardzo się zżyliśmy. A końcowy efekt był oszałamiający. 

Strach zawsze będzie obecny w naszym życiu.

A my musimy go umieć przezwyciężać. Rzecz, która początkowo wydaje nam się absurdalna, 
na końcu może przynieść niesamowite efekty. Bardzo ważne jest także nasze nastawienie do tego, co robimy. Jeżeli od razu będziemy  "na nie" nawet nie próbujmy, ponieważ i tak skończy się to narzekaniem. Ryzyko pozwala zmienić nasze własne granice i udowodnić samemu sobie ile jesteśmy w stanie osiągnąć czy wytrzymać.

Na dziś to już wszystko :) Do usłyszenia niebawem! 






                                         
                                   Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :) 


                                         

                                      

                                    Zdjęcie: Unsplash

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Historia z przeszłości - Najdłuższa podróż



Dzisiaj krótki i luźny tekst na pierwszy dzień kwietniowego wyzwania u Uli pod tytułem :" Historia z przeszłości." 

Z całkiem niedalekiej przeszłości, ponieważ z lutego. Chodzi mi dokładnie o podróż do Włoch na wymianę szkolną. Nasze nauczycielki stwierdziły, że taniej będzie, jeżeli pojedziemy busem rejsowym. No okej, to jedziemy busem. Choć długa, bo ponad 20 godzinna podróż do Włoch minęła nam całkiem szybko i przyjemnie...

Natomiast droga powrotna była totalną masakrą. Jak to po podróży pojawiły się dodatkowe bagaże, których nie było gdzie upchnąć więc pokładliśmy je w przejściu. Był to nawet całkiem niezły pomysł do czasu, aż nie nadeszła noc. Każdy z nas chciał się choć trochę przespać, a na fotelach było strasznie niewygodnie i ciasno. Tak. Mniej więcej połowa z osób spała na podłodze. Bagaże poukładaliśmy jeden na drugim, więc znalazło się trochę miejsca w przejściach. Wyglądało to mniej więcej tak, że w przejściu leżała jedna osoba a nad nią, na oparciach foteli nogi trzymały dwie inne osoby i tylko modliliśmy się, aby w momencie zaśnięcia, nasze nogi nie spadły na tą osobę w przejściu. Gdy słońce wzeszło i zobaczyliśmy jak to wygląda, wszyscy na raz zaczęliśmy się śmiać. Bo choć niewyspani i obalali, to cieszyliśmy się, że jesteśmy w domu.

 Image Map 


Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)


piątek, 10 kwietnia 2015

Pozwól sobie rozłożyć skrzydła


Wczorajsza rozmowa z jedną z bliskich mi osób nakłoniła mnie do pewnych przemyśleń. Psychologiem nie jestem, choć nie ukrywam, że prawdopodobnie wybiorę właśnie taką ścieżkę kariery, ale o tym kiedy indziej. 

Chciałabym Ci zadać jedno pytanie:
Dlaczego nie pozwalasz sobie rozłożyć skrzydeł i wznieść się na swoje wyżyny?
Teraz jest coraz więcej blogów, poradników czy filmów, dyktujących jak masz żyć, aby być szczęśliwym, osiągać sukcesy... Mówią o tym, jak uwierzyć w siebie i wieść wspaniałe życie. Ale one tylko dają Ci pomysły,rady i sposoby jak to zrobić. 

Czytając instrukcję składania mebli, one się same nie złożą.

Czytając przepis, obiad się sam nie ugotuje.

Oglądając zawody sportowe, nie nauczysz się uprawiać danej dyscypliny.

Jedynie marząc o zmianach, nigdy ich nie wprowadzisz w życie.


Jeżeli nie doceniasz tego, kim jesteś i jak wiele osiągnąłeś już teraz będąc w tym miejscu, w którym jesteś, nie będziesz w stanie zrobić kolejnego kroku w przód, bo ciągle Cię będzie coś hamowało. Każdy ma w sobie "to coś", co sprawia, że jest niesamowity i dlatego nie możesz zmarnować swojego potencjału. 

Nazwa "Wymarzone życie" wzięła się od tego, że pewnego dnia postanowiłam, że będę żyła tak jak ja chcę, a nie jak ktoś mi proponuję. Uczę się kiedy należy mówić "tak" a kiedy "nie". Próbuję nowych rzeczy, ponoszę porażki, popełniam masę błędów, ale także staram się z nich wyciągnąć naukę i dostrzec korzyści z nich płynące. Chcę się poznać tak dobrze, jak tylko się da, aby móc się dzielić w przyszłości tym wszystkim, co we mnie najlepsze.

Tobie również to polecam. Tak jak wcześniej mówiłam, to że przeczytasz ten wpis, nie wystarczy. Musisz postanowić, że chcesz zmienić swoje życie. Wtedy wszystko stanie się dużo łatwiejsze, a nieosiągalne dotąd cele czy pragnienia okażą się być na wyciągnięcie ręki. 

Bo widzisz, zmiany nie przychodzą znikąd. Zmiany trzeba zapoczątkować.




Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)




poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Z wizytą w słonecznej Italii

Za pisanie tego postu zabieram się od dobrych trzech tygodni, ale zawsze coś jest ważniejsze i tym samym blog schodzi na bardzo daleki plan, a za każdym razem gdy obiecuję sobie "Dzisiaj coś na pewno napiszę" zazwyczaj kończy się to tym, że znów przeglądam Fb lub Pinterest, a później mówię, że jestem zmęczona. Prawdopodobnie wzięłam też na siebie zbyt dużo i po prostu nie wyrabiam  muszę to wszystko w najbliższym czasie ogarnąć. :)

Przechodząc jednak do sedna. 21 lutego wyruszyłam na tygodniową wymianę uczniowską do Włoch. Zwiedziłam m.in. Bergamo, Mediolan, Veronę, Brescię i Pradalungę. Mieszkanie podnóża Alp i ich widok codziennie rano, napawały niesamowitą energią i entuzjazmem. I wiecie co Wam powiem? Jeżeli myślicie, że nie umiecie mówić po angielsku to pewnie się mylicie. ;) Głównym tematem wymiany było jedzenie, które swoją drogą baaardzo mi smakowało. A resztę zobaczcie sami! 


















                                                                                                    


Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :) 
  Image Map

poniedziałek, 19 stycznia 2015

5 dni do lepszego bloga: 10 ulubionych...


Dzisiaj bardzo króciutko: 10 ulubionych książek na długie wieczory :) 

1. "Pamiętnik Narkomanki" - Barbara Rosiek
2. "Inferno"- Dan Brown
3."Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Steig Larsson
4. "I boję się snów" - Wanda Półtawska
5. "Łowcy Atlantydy" - Andy McDermott
6. "I wciąż ją kocham" - Nicholas Sparks
7. " Jedenaście minut" - Paulo Coelho
8. " My, dzieci z dworca zoo" - Christiane F.
9. "Życiologia, czyli o mądrym zarządzaniu czasem" - Miłosz Brzeziński
10. " Na ratunek" - Nicholas Sparks

 A jakie są Wasz typy? 




Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)


niedziela, 4 stycznia 2015

1 Urodziny Bloga!








Tak, zgadza się! Dokładnie rok temu założyłam blog: "Wymarzone życie". Przyznam szczerze, że jeszcze żaden mój blog nie wytrwał tyle czasu. Mam nadzieję, że "Wymarzone życie" będzie ze mną jeszcze przez długi długi czas ;) 


Tutaj możecie przeczytać pierwszy wpis. Wiem, nie było ich zbyt dużo i praktycznie
3/4 wpisów poświęcone było pieczeniu czyli jednej z moich pasji, które kocham. 


Z perspektywy całego roku mogę bez obaw powiedzieć, że pokochałam również blogowanie, mimo że nie potrafię sobie go jeszcze dobrze poukładać, ale człowiek w końcu uczy się całe życie i tego się będę trzymała :) Dziękuję również Wam, za to, że byliście ze mną przez cały ten czas i wspieraliście, kiedy było tego trzeba. Chciałabym przez ten kolejny rok jak najbardziej rozwinąć bloga, co można uznać, za życzenie na te 1 urodziny! 

                                                                                             





Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)

Image Map