Wczorajsza rozmowa z jedną z bliskich mi osób nakłoniła mnie do pewnych przemyśleń. Psychologiem nie jestem, choć nie ukrywam, że prawdopodobnie wybiorę właśnie taką ścieżkę kariery, ale o tym kiedy indziej.
Chciałabym Ci zadać jedno pytanie:
Dlaczego nie pozwalasz sobie rozłożyć skrzydeł i wznieść się na swoje wyżyny?
Teraz jest coraz więcej blogów, poradników czy filmów, dyktujących jak masz żyć, aby być szczęśliwym, osiągać sukcesy... Mówią o tym, jak uwierzyć w siebie i wieść wspaniałe życie. Ale one tylko dają Ci pomysły,rady i sposoby jak to zrobić.
Czytając instrukcję składania mebli, one się same nie złożą.
Czytając przepis, obiad się sam nie ugotuje.
Oglądając zawody sportowe, nie nauczysz się uprawiać danej dyscypliny.
Jedynie marząc o zmianach, nigdy ich nie wprowadzisz w życie.
Jeżeli nie doceniasz tego, kim jesteś i jak wiele osiągnąłeś już teraz będąc w tym miejscu, w którym jesteś, nie będziesz w stanie zrobić kolejnego kroku w przód, bo ciągle Cię będzie coś hamowało. Każdy ma w sobie "to coś", co sprawia, że jest niesamowity i dlatego nie możesz zmarnować swojego potencjału.
Nazwa "Wymarzone życie" wzięła się od tego, że pewnego dnia postanowiłam, że będę żyła tak jak ja chcę, a nie jak ktoś mi proponuję. Uczę się kiedy należy mówić "tak" a kiedy "nie". Próbuję nowych rzeczy, ponoszę porażki, popełniam masę błędów, ale także staram się z nich wyciągnąć naukę i dostrzec korzyści z nich płynące. Chcę się poznać tak dobrze, jak tylko się da, aby móc się dzielić w przyszłości tym wszystkim, co we mnie najlepsze.
Tobie również to polecam. Tak jak wcześniej mówiłam, to że przeczytasz ten wpis, nie wystarczy. Musisz postanowić, że chcesz zmienić swoje życie. Wtedy wszystko stanie się dużo łatwiejsze, a nieosiągalne dotąd cele czy pragnienia okażą się być na wyciągnięcie ręki.
Bo widzisz, zmiany nie przychodzą znikąd. Zmiany trzeba zapoczątkować.
Zapraszam do polubienia i/lub obserwowania! :)