Muszę szczerze przyznać, że do kruchych ciastek mam słabość. Te, dzięki dodatkowi herbaty, stały się delikatne ale nadal kruche. Takie 2 w 1, co bardzo mnie cieszy ;). Udało mi się również trafić na wyprzedaż foremek, niestety, została tylko jedna: z choinką. Tak więc, choć zbliża się Wielkanoc, u mnie propozycja na Boże Narodzenie. W każdym razie życzę Smacznego! :)
Składniki na ok. 40 szt. ciasteczek śr. 8 cm lub ok. 100 "pierożków"
- 300 g mąki pszennej
- 125 g margaryny
- 120 g cukru białego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki kwaśniej śmietany 12%
- 1 żółtko
- pół łyżeczki startego imbiru
- skórka otarta z całej pomarańczy
- 3 łyżki herbaty pomarańczowo-imbirowej
- do pierożków : marmolada
Sposób przyrządzenia:
Na stolnicę wysypać mąkę, potem dodać posiekaną margarynę i resztę składników. Zagnieść dobrze, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na ok. pół godziny do lodówki. Po tym czasie wyjąć je z lodówki odwinąć z folii i kroić na plastry i rozwałkowywać na ok. 4 mm. Następnie wykrawać i wytłaczać ciasteczka lub wycinać kółka i na ich środek nałożyć ok. 1/4 łyżeczki marmolady, złożyć na pół i krawędzie zlepiać tak, jak pierogi. Pamiętajcie, aby "umoczyć" foremki w mące, aby nie kleiły się Wam do ciastek.
|
fot. A.C |
|
fot. A.C |
Następnie pieczemy je w 180 st. C z termoobiegiem przez 13-15 min. lub do złotego koloru. Studzimy i gotowe. Miłego chrupania! :)
|
fot.A.C |
|
fot.A.C |
|
fot.A.C |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz