Cześć wszystkim! Przepraszam z tę późną porę, ale burze robią swoje :) Dzisiaj kolejny wpis z cyklu podróże marzeń i dalej zostajemy w klimacie Ameryki Południowej, a mianowicie w Chile.
Chile rozciąga się przez większość Andów i znajduje się w zasięgu czterech stref kontynentalnych. Więc w zależności od tego gdzie pojedziemy możemy napotkać temperaturę od praktycznie 0 st. C do ponad 40 st. C.
Przeglądając zdjęcia jestem wręcz zachwycona " Marmurowymi jaskiniami".
Państwo to ma kilka tysięcy wysp na Oceanie Spokojnym, w tym tę najbardziej znaną czyli Wyspę Wielkanocną, na której znajdują się nieznanego pochodzenia posągi.
Stolicą jest zamieszkałe przez mniej więcej pięć milionów ludzi Santiago. Temperatura waha się od kilku stopni ponad 0 st. C w zimie do ponad 30 st. C latem. Jest to największe miasto tego urokliwego kraju, ale i również ważny ośrodek rozwojowy państwa i jednocześnie kontynentu.
Na pewno każdy z Was choć raz słyszał o Patagonii. Region w części tylko należy do Chile, natomiast jego reszta do Argentyny. Jeżeli o mnie chodzi zaraz po Cuzco mogłabym zamieszkać właśnie tam. Te widoki...te góry. No po prostu wszystko!
Na dzisiaj to już wszystko. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego rozpoczęcia roku szkolnego. Do usłyszenia niebawem!