poniedziałek, 31 marca 2014

Szarlotka mojej babci

Ten przepis jest bardzo stary... mama niedawno odkopała go w stercie innych przepisów. Postanowiłam spróbować więc, czym raczono kilka dekad temu i powiem Wam, że zakochałam się w tej szarlotce! Od niej po prostu nie da się oderwać. Jest idealnie słodka, ale nie mdląca, ciasto delikatne. Po prostu ideał! Spróbujcie sami!

czwartek, 27 marca 2014

"Jak Kamienie przez Boga rzucane na Szaniec"

Czasy wojny i okupacji, to niezwykle trudny okres dla naszego kraju. Do walki stawali coraz to młodsi chłopcy, którzy czasem nawet nie wiedzieli na co się porywają...

Źródło

wtorek, 25 marca 2014

Samoakceptacja

     Czy kiedykolwiek udało się komuś stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: "Jestem piękny/piękna" i wierzyć samemu sobie, ale tak w 100%? Podejrzewam, że tak. Jednak istnieją setki ludzi, którzy patrząc w lustro widzą przede wszystkim swoje niedoskonałości, które niejednokrotnie sami wyolbrzymiamy. Czy da
się coś z tym zrobić?

czwartek, 20 marca 2014

Kruche ciasteczka imbirowo- pomarańczowe w 2 wersjach

Muszę szczerze przyznać, że do kruchych ciastek mam słabość. Te, dzięki dodatkowi herbaty, stały się delikatne ale nadal kruche. Takie 2 w 1, co bardzo mnie cieszy ;). Udało mi się również trafić na wyprzedaż foremek, niestety, została tylko jedna: z choinką. Tak więc, choć zbliża się Wielkanoc, u mnie propozycja na Boże Narodzenie. W każdym razie życzę Smacznego! :)

poniedziałek, 17 marca 2014

Sernikowe początki

Choć trochę głupi się przyznać, to jest to pierwszy sernik w moim życiu. Byłam przerażona podczas jego pieczenia, strasznie się bałam, że nie wyjdzie, ale nie taki diabeł straszny jak go malują. Przepis, który zaprezentuję poniżej jest nico zmodyfikowany, natomiast oryginał pochodzi z okładki krzyżówki "Technopol'u", stworzony przez firmę "Bakaland"*. Smakuje dobrze. Zrobiłam go w raczej wytrawnej wersji, ale mimo to z pewnością będę do niego wracać!

Niewinne grzeszki

Ze wszystkich słodkości, chyba najbardziej lubię słodkie bułki. Ich nadzienie jest mi w sumie obojętne, ale jest jeden warunek : muszą być pyszne. Te moje, to taka trochę zdrowsza wersja tych kupnych, gdzie jest mnóstwo dodatków i konserwantów. Są idealne na drugie śniadanie lub do kawy. Serdecznie polecam. :)